AI w bankowości

0
(0)

Od tematu AI nie uciekniemy, ani teraz, ani w najbliższej przyszłości. W zasadzie dopiero teraz zaczynamy się w szerszym kręgu użytkowników zastanawiać, co to jest ta sztuczna inteligencja i jak ją użytkować. Rozwiązań, które korzystają z rozwiniętych algorytmów przy użytkowaniu danego oprogramowania jest naprawdę bardzo dużo.

A jaka branża jest u nas naprawdę na wysokim poziomie technologicznym? Bez wątpienia finanse, bankowość, rynek FinRegTech. Rozwiązania tworzone dla tych usług są naprawdę na bardzo wysokim poziomie technologicznym, wspierają wiele usług, często kluczowych dla instytucji finansowych.

W ostatnim czasie trafiłem na dwie ciekawe rozmowy dotyczące tego tematu. Pierwsza to rozmowa przeprowadzona przez DGP z Panem Witoldem Żukowskim, Country Managerem w firmie Red Hat. Pan Witold wskazuje na oczekiwanie przez podmioty na ostateczny kształt AI Act (lub innych wiążących regulacji), zanim takie rozwiązania będą używane w szerszym zakresie. Przewagą usług opartych na AI jest bez wątpienia szybkość, i automatyczność w realizowanych zadaniach, potrzebująca 'ludzkiej’ obsługi (weryfikacji?) w coraz mniejszym zakresie. Jednocześnie nie można zapominać o zagrożeniach takich rozwiązań, już abstrahując od szerszego kontekstu – algorytm podejmie tak dobrą decyzje, jak dobre ma dane (zgodnie z powiedzeniem 'garbage in, garbage out’). Do tego szeroki dostęp do danych zawsze zwiększa ryzyku incydentu nieautoryzowanego dostępu do danych. Polecam cała rozmowę.

Drugi wywiad ukazał się w miesięczniku 'BANK’, a rozmówcą był José Parra-Moyano, profesor strategii cyfrowej International Institute for Management Development (IMD) w Lozannie. Bez wątpienia AI jest wielkim przełomem, można wręcz powiedzieć, że tak wielkim, że nie do zatrzymania (a już na pewno nie do zignorowania). Jak powiedział profesor, „(…) postęp sztucznej inteligencji jest tak duży, że nie sposób go zatrzymać. Na to po prostu jest już za późno. Nie możemy powiedzieć „zatrzymajmy rozwój” lub „zmniejszmy tempo, w jakim robimy rzeczy, ponieważ nie rozumiemy tego, co się dzieje”. To nie jest już realna opcja, ponieważ świat jest zbyt złożony, funkcjonuje zbyt wielu graczy, a my mamy problem ze skoordynowaniem wysiłków.(…)”. Jedyną sensowną opcją jest włączenie się w ten nurt budowy/poznawania tego narzędzia. Wyzwanie jest tak duże, że taką analizą zajmują się zorganizowane duże grupy naukowców, tu już nie ma miejsca (i czasu) na jednostkowe badania i analizy.

W kwestii zagrożeń José Parra-Moyano wskazał pewną nieprzewidywalność tego, co tworzymy (co koresponduje w pewnej mierze z opinią Pana Witolda Żukowskiego). Jak powiedział, „(…) W dzisiejszych czasach największym zagrożeniem jest brak możliwości przewidzenia wartości, jaką stworzysz, jeśli wejdziesz do ekosystemu. W momencie, w którym analizujesz lub trenujesz swój system nowymi danymi, nie wiesz, czy te dane okażą się wartościowe, czy też nie. Musisz naprawdę zrobić skok wiary: zainwestować w ekosystem, wytrenować sztuczną inteligencję lub algorytmy i oczekiwać, że będą się stawały coraz lepsze. Co jednak się stanie, jeśli się nie rozwiną, ponieważ dane są niskiej jakości lub nie reprezentują twoich klientów? Włożyłeś w to ogromny wysiłek, a wartość jest zerowa. W zasadzie można powiedzieć, że straciłeś swoje pieniądze. To jest największe zagrożenie, które zresztą naprawdę jest realne. Firmy powinny się tego obawiać i jest to jeden z powodów, dla których potencjał cyfrowych ekosystemów nie został jeszcze w pełni wykorzystany.(…)”

Grzegorz Pająk

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

We are sorry that this post was not useful for you!

Let us improve this post!

Tell us how we can improve this post?

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *